Sawir PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Sawir to gra osadzona w świecie chylącym się ku upadkowi.
 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Wykarczowany Las

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Jonathan White
Admin
Jonathan White


Postów : 426
Join date : 06/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptyCzw Gru 11, 2014 8:48 pm

Pozostałości po lesie. Masa pni wystających z suchej, wyniszczonej gleby.
Powrót do góry Go down
https://sawir.forumpolish.com
Lucjan
Admin
Lucjan


Postów : 60
Join date : 17/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 12:46 pm

Lucjan rzadko wychodził poza tereny Żyjącego Lasu. Wróć... Lucjan był przekonany wręcz, że tutaj wciąż powinna być dalsza cześć lasu, ale napotkał jedynie puste pole pokryte starymi, wyciętymi pniami. Ponownie uległ swojej mocy, tracąc świadomość, ale podświadomość odzywała się w jego duszy i niemalże zebrało mu się na płacz, widząc to przed sobą. Podbiegł na czworaka do jednego z pni i zaczął je dotykać i badać, jakby dzięki temu miał rozpoznać sprawcę tego, kto to zrobił.
Powrót do góry Go down
Seth
Admin
Seth


Postów : 162
Join date : 25/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 1:11 pm

Seth postanowił znaleźć dziewczynę, która go załatwiła tak, że musiał udać się do przytułku. No dobra, sam tego chciał. Właściwie to nie żałował tego. Był świadom, że sytuacja może się powtórzyć i to nie raz. Mimo to i tak jej szukał. Chciał sobie z nią porozmawiać. Powspominać tamtą pamiętną noc lub miał jakiś interes, a może chce przeprosić. W jego głowie różne pomysły krążyły, a który zrealizuje właściwie się okaże jak już ją znajdzie. Szedł Zielonym (Zakibionym) Lasem, bo miał wrażenie, że właśnie tu mógłby ją znaleźć. To w końcu ulubione miejsce każdego sawiryjczyka- tak powiadają. Włócząc się po lesie dotarł w końcu na jego wykarczowaną część. Rozejrzał się i dostrzegł jakąś istotę, która sobie kucała przy jednym pniu i wodziła rękami po jego powierzchni. Kapłan zaczął zmierzać w jego stronę przyglądając się żarłaczowi. Spostrzegł łzy na jego policzkach.
- Sądzę, że ten pień nie rozwiąże twoich problemów.- westchnął i kucnął naprzeciw nieznajomego.
Powrót do góry Go down
Lucjan
Admin
Lucjan


Postów : 60
Join date : 17/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 1:20 pm

Pogrążał się w żałości, kiedy ktoś do niego zwyczajnie podszedł. Uniósł swój pełen żalu wzrok na nieznajomego. Przymrużył delikatnie oczy, lustrując go z góry na dół. Nie przejmował się, że po jego policzkach skapywały wciąż łzy. Przyłożył dłoń do głowy, kiedy poczuł ból po jednej stronie. Jego tęczówka zalała się brązem.
- Tu był kiedyś las... - wymamrotał pod nosem, spoglądając na niego ze światełkiem w oczach. - Kto to zrobił? - spytał, przenosząc wzrok na pień. Potem wzrokiem zaczął wodzić po okolicy, oglądając ten okrutny dla niego widok. Zapomniał kompletnie, że nieznajomy mógłby być potencjalnym wrogiem. To nie tak, że Żarłacz sam nie należał do Upadłych, ale samych Upadłych darzył niezwykłą nienawiścią. Jego świadomość powoli znów była odzyskiwana. Tym razem znosił to lepiej.
- I... Kim jesteś? - spytał i wstał. Wyprostował się i rozpostarł swoje skrzydła, by nadać sobie większej postury. Tak o, po prostu, by w nieznajomym zgasić ewentualne chęci zranienia go i trochę go przestraszyć. Przekrzywił głowę i spokojnie spoglądał na Upadłego, oczekując odpowiedzi. Na jego policzkach wciąż pozostawały mokre ślady po łzach. Na jednej z jego rąk był napis "Kiyo", rana zabliźniona, ale wciąż nieco widoczna.
Powrót do góry Go down
Seth
Admin
Seth


Postów : 162
Join date : 25/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 1:35 pm

Uniósł jedną brew i spoglądał na zapłakaną postać. Był większym okazem żałości niżeli Kiyo, której szukał. Zachowywał się teraz spokojnie. Możliwe, że nawet tak jakby obchodziła go depresja żarłacza. Przez moment milczał i pozwalał nieznajomemu się pożalić na brak lasu w tym miejscu. Spostrzegł, że coś się dzieje z jego oczami. Właściwie to z jednym okiem. Tęczówka zaczęła się przebarwiać na brąz, druga pozostała normalna. Ciekawe zjawisko, trzeba przyznać. Zaczęło kapłana nawet zastanawiać jak wygląda jego w pełni ludzka postać, jednak możliwe, że nigdy jej nie ujrzy. Niektóre żarłacze za bardzo polubiły swoją bestialską postać, a inny po prostu nie pamiętają tej normalnej, więc pozostają tacy, jacy się przemienili. Na pierwsze pytanie szarowłosego nie odpowiedział. Uznał, że jest to niepotrzebne, bo odpowiedź była oczywista.
Zaraz usłyszał kolejne pytanie w jego stronę. Sam również wstał, a kąciki jego ust drgnęły ku górze. Przyjrzał się dokładniej żarłaczowi gdy stał, analizował sobie jego wygląd. Skrzydła robiły wrażenie. W pewnym momencie jednak ujrzał dość widoczną bliznę na ręce Upadłego.Kiyo... Przeczytał sobie w myślach i wrócił wzrokiem na jego twarz.
- Wędrownikiem, odkrywcą, łowcą...- wymienił parę rzeczy, które były jedynie jego zabijaczami czasu.- Nazywam się Seth. Jak cię zwą?- przedstawił się luźnym tonem. Sam powędrował wzrokiem po otoczeniu i westchnął sobie.- Swoją drogą...właśnie tropię jedno zwierzę. Ciekawy okaz. Biała wilczyca z czerwonymi znakami na sierści. Widziałeś gdzieś może?- zaczął temat, nawiązując do dziewczyny, którą jak się okazuje oboje znają. Zastanawiało go kim dla siebie są, skoro ma wydziergane w skórze jej imię. No chyba, że wilczyca robi postępy i sama złożyła podpis. Seth tez kiedyś tak zrobił Jonathanowi, ten jednak zniszczył autograf. Szkoda...
Powrót do góry Go down
Lucjan
Admin
Lucjan


Postów : 60
Join date : 17/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 1:48 pm

Lucjan zadałby te pytania nawet, gdyby tutaj nieznajomego nie było. Pytałby samego siebie. Odpowiedź faktycznie była oczywista, jednakże nie pojmował całej tej złości i okrucieństwa wobec natury. Powinni byli zasadzić drzewa, by wyrosły nowe. Tak to pozostawili to i po prostu poszli... Nie umknęło mu, że ten spogląda na niego z ciekawością. Domyślał się, że musiał być ciekawym zjawiskiem. Ogólnie był zjawiskiem i ucieleśnieniem smutku. Słysząc jego odpowiedź w pewnym sensie go nie satysfakcjonowała.
- Spod czyjej władzy? - spytał, przybierając pewną postawę. Nie wiedział, że pytanie może zdziwić Setha, w końcu ostatecznie są spod tej samej władzy, ale nie znał historii Lucjana, której zresztą, nie chciałby teraz wywlekać na wierzch.
- Jak mnie zwą... - mruknął do siebie pod nosem, chcąc sobie przypomnieć. - Lucjan. - powiedział zaraz potem szybko, kiedy sobie tylko przypomniał. Zbliżył się o krok w stronę Setha, lustrując jego twarz bardziej. Ot, zwierzęcy odruch. W momencie gdy coś powiedział o białym wilku z czerwonymi znakami na sierści, Lucjan przybliżył się gwałtownie, chwycił go za ramiona, strosząc przy tym swoje szare włosy i nachylił się w jego stronę, wąchając go.
- Czemu tropisz? - spytał, kiedy zaczął wpatrywać mu się intensywnie w oczy. Druga tęczówka Lucjana również zmieniła swoją barwę na brązowy.
Powrót do góry Go down
Seth
Admin
Seth


Postów : 162
Join date : 25/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 2:13 pm

Seth nie zamieszkiwał lasu. Dla nieco cel wycięcia drzew był oczywisty. Surowiec ten- jeśli tak to można nazwać jest bardzo przydatny. Właściwie to sporo znaczy w życiu ludzi tu mieszkających. Zwłaszcza zimą. Nie każdy zbiera patyki do domu, by nimi nagrzać w kominku. Lepiej jest ładnie porąbanym drewienkiem. Dzikusy nie potrafią pojąc tego. Właściwie to Sethowi znacznie łatwiej jest zrozumieć umiłowanie do natury niż wszystkim odludkom to, że cywilizacja ją niszczy.
- Spod czyjej władzy?- powtórzył po nim i zaśmiał się krótko.- Sądzę, że teraz nie ma to największego znaczenia. Każdy robi wszystko na własną rękę, a władzę to mało obchodzi.- odparł i pokręcił głową. Gdyby ta cała "władza" miała jakikolwiek tutaj wpływ wszystko wyglądałoby inaczej. Trudno upadłych utrzymać pod kontrolą. Żarłacz musi sporo czasu spędzać samotnie na łonie natury w izolacji od cywilizacji. Musiał zastanowić się nawet nad swoim imieniem. Pamiętał za to jeszcze jak się mówi, więc nie zdziczał całkowicie.
Na wieść o wilczycy jego nastrój znacznie się zmienił. Najwidoczniej poczuł zdenerwowanie tą sytuacją, więc śmiało można stwierdzić, że Kiyo jest dla niego kimś ważnym. Ci upadli ostatnio się zbyt przywiązują do innych. Nie zawsze to prowadzi w dobrym kierunku. Właściwie Seth się nie znał na tym za bardzo. Czasami specjalnie odsuwa innych od siebie, a raczej zraża ich. Wtedy mało kto czegoś od niego chce. Nie czuje się tak zdołowany jak na przykład Jonathan, gdy go spotkał ostatnio. Nie widział go jeszcze tak zmarnowanego psychicznie. Seth nawet nie drgnął, gdy ten złapał go za ramiona. Ze spokojem patrzył w ślepia żarłacza, obserwując jak druga tęczówka nabiera brązowej barwy.
- Czysto badawczo. Widziałeś kiedykolwiek innego tak niesamowitego wilka? - zapytał, udając ekscytację.- Wątpię, by było to zwyczajne zwierzę...
Powrót do góry Go down
Lucjan
Admin
Lucjan


Postów : 60
Join date : 17/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 2:27 pm

Lucjan obserwował i badał dokładnie Upadłego. Krzywił się i zaczął toczyć walkę ze swoimi wspomnieniami. Znów się złapał za głowę. Znał Upadłych. Seth zachowywał się prawie jak oni. Prawie, bo nie miał pewności, ale głównie jego instynkt brał górę, podejrzewał, że ten osobnik nie należał raczej do dobrych. Cóż, przynajmniej tak wywnioskował po jego odpowiedzi.
- Jak to na własną rękę? - spytał, nie za bardzo rozumując. Cóż, faktycznie nie miał wiedzy o tym, co się działo obecnie. - Jesteś mieszkańce powierzchni? - spytał i skrzywił się nieznacznie.
Nie zdawał sobie sprawy z tego, że dla Setha jego impulsywne zachowanie może być oznaką, że Kiyo jest dla niego bardzo ważną istotką. A nawet jeśli, to nie wiedziałby, do czego byłaby mu potrzebna taka wiedza. Żarłacz nie zapomniał o tej bliźnie na ręku, ale również nie skojarzył, że nieznajomy ją zauważył i stąd pojawiło się to skojarzenie o wilku. Słysząc jego odpowiedź, zmarszczył brwi. Znów zaczął go wąchać.
- Łżesz. Śmierdzi od ciebie kłamstwem. - powiedział, gdy odsunął od niego twarz i znów zaczął mu się wpatrywać w oczy. Mina Lucjana zdawała się teraz być poważna, ale niespokojna. - Tak niezwyczajne zwierzęta są zawsze łapane... - mruknął nieco ciszej, z pewną dozą smutku w głosie. - Mów, po co ją tropisz. - rozkazał i złapał Setha za gardło i zaczął go lekko podduszać, choć "lekko" to pojęcie względne, a już na pewno względne dla tak silnego Żarłacza, jak on.
Powrót do góry Go down
Seth
Admin
Seth


Postów : 162
Join date : 25/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 2:48 pm

Kolejny sawiryjczyk nienawidzący ludzi. Mieszka sobie w odosobnieniu od innych i zachowuje się jakby to wszystko go nie dotyczyło. Takie przypadki przestają się robić nadzwyczajne. Spotyka się ich coraz więcej. Ze strony upadłych jest to jeszcze zabawniejsze. schodzą na ścieżki zła, a potem kryją się przed swoim atakującym sumieniem. Sądzą, że jeśli będą uważać innych Upadłych za złych sami poczują się lepiej. Fakty jednak są takie, że nie robiąc nic przecież nie przejdą na złą stronę.
- Tak, jestem.- odpowiedział mu już prościej i krótko. Spróbował powiedzieć to bardzo wyraźnie, jakby najzwyczajniej żartował sobie z zacofania Żarłacza. Seth dość często potrafi utrzymać swoje opanowanie. Emocje wytargały go już wystarczająco, choć są i tak momenty, gdy daje się ponieść. Tak jak gdy Kiyo była u niego. Planował ją jedynie uśpić alkoholem. Skończyło się na tym, że potrzebował jakiegoś wyżycia się. Zrobienie jej krzywdy cielesnej by mu nie wystarczyło. Sam wolał zostać poszarpany.
- Taki szósty zmysł, hm?- zapytał i się zaśmiał. Właściwie coś takiego było możliwe, jakaś moc. Jednak nie mógł tego zakładać. Żarłacz mógł po prostu mu nie uwierzyć i tyle, a że ubrał to w takie, a nie inne słowa to inna kwestia. Nagle żarłacz chwycił go za szyję. wtedy Seth natychmiast użył swojej mocy. Postawił Lucjana niemal na baczność.
- Brudne łapska przy sobie.- mruknął i wyjął sztylet. Odsunął się o krok od żarłacza i wyprostował przed sobą rękę z sztyletem, ostrzem do jego gardła. Wtedy moc przestała działać. - Mówisz jakby miało to dla ciebie jakieś znaczenie.- znów się zaśmiał. Nie spuszczał wzroku z jego twarzy.
Powrót do góry Go down
Lucjan
Admin
Lucjan


Postów : 60
Join date : 17/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 3:13 pm

Seth snuł bardzo pochopne wnioski w takim razie. Lucjan nawet nie zwrócił uwagi na to, że ten do niego powiedział tak, jak do ułomnego debila. Po prostu nie zrozumiał, że to samo w sobie miało być w jego stronę obraźliwe. Czy coś. Widząc postawę Setha, Lucjan niemalże zasyczał pod nosem nieludzko. Kiedy złapał go za szyję nagle poczuł bezwład swojego ciała. Nie wiedząc o co chodzi, zauważył, jak ten wyciąga ostrze w stronę jego gardła. Potem moc przestała działać, ale Seth wciąż celował w nim swoim sztylecikiem. Lucjan przekręcił głowę na bok, wsłuchując się w jego słowa.
- Czemu ją tropisz? - spytał ponownie z zupełnym spokojem na twarzy. Chwycił go za dłoń, w której trzymał sztylet i zaczął ją zwyczajnie wykręcać. Sam zaszedł Kapłana od tyłu i przytrzymywał go drugą dłonią, zmuszając do tego, by się pochylał.
Powrót do góry Go down
Seth
Admin
Seth


Postów : 162
Join date : 25/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 3:38 pm

Seth liczył na kulturalną rozmowę, jednak jak się okazało nie będzie to łatwe do przeprowadzenia z tym żarłaczem. Najwidoczniej nikt nie nauczył go manier, albo sam je porzucił. Fakt faktem, Seth się ich stosuje gdy tylko mu pasuje lub mu się zachce.
Gdy Żarłacz chwycił go za rękę, ten od razu napiął mięśnie w niej, by wykręcanie było nieco utrudnione. Miał on jednak więcej siły i nie przynosiło to zadowalających rezultatów. Od razu pochwycił swój drugi sztylet w wolną rękę i zanim ten zaszedł go od tyłu, wymierzył cios ostrzem w rękę, którą go trzymał, próbując przebić ją tak na wylot. Szybko wyjął ostrze z jego ręki. Zaraz kopnął mocno żarłacza w brzuch, a następnie wbił sztylet w jego ramię.
- Mam na to ochotę. Masz z tym jakiś problem?- odpowiedział arogancko i zaśmiał się krótko.- A co? Jest warta więcej niż przypuszczałem?- zapytał, uśmiechając się szerzej. Wyjął ostrze z jego ramienia.- Pewnie chcesz zachować ją dla siebie. Wy i te wasze zwierzęce żądze.
Powrót do góry Go down
Lucjan
Admin
Lucjan


Postów : 60
Join date : 17/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 4:03 pm

Jemu się po prostu postawa Setha nie spodobała i cóż... Reagował jak reagował. Widząc, że ten chce sięgnąć po swój kolejny sztylet, Lucjan zareagował i pchnął go, by padł plackiem na ziemię, a on całym cielskiem przygwoździł go do niej. Chwycił go za ręce i złapał je obie, zakładając na jego plecy, by nie próbował żadnych sztuczek. Lucjan nachylił się, a szare włosy opadły na głowę Setha. Syknął niebezpiecznie tuż przy jego uchu.
- Nic nie wiesz. - zarzucił mu. - Odpowiedz mi na pytanie. - wręcz wrzasnął i chwycił go za kudły i uderzył jego głową o ziemię.
Powrót do góry Go down
Seth
Admin
Seth


Postów : 162
Join date : 25/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 7:15 pm

Manewr mu nie wyszedł. Żarłacz pchnął go na ziemię. Bezpośrednia styczność twarzy ze śniegiem nie była przyjemna, ale nie było to na tyle istotne, by akurat na to w tej chwili skupiać swoją uwagę. 
- Odpowiedziałem, ale chyba nie taka odpowiedź się satysfakcjonuje.- zaśmiał się i poczuł, że ten łapie go za włosy i podnosi jego głowę. Seth chciał zapobiec jakiemukolwiek uderzeniu, więc zadziałał szybko i użył ponownie swojej mocy. Tym razem innej. Właściwie dawno jej nie używał, niemal o niej zapomniał. W pewnym momencie całe ciało Setha pokryło się ładunkiem elektrycznym, który przez kontakt fizyczny i otaczający ich śnieg-przewodnik poraził żarłacza na tyle, by na jego opuszkach znalazły się oparzenia, a jego samego na moment przyćmiło. Seth wyrwał się spod niego i znów chwycił pewnie oba sztylety. Kopnął Upadłego dwa razy w głowę, a ładunek z niego zszedł. 
- Właściwie to nie powiedziałem ci wszystkiego...-westchnął cofając się powoli i patrząc na żarłacza.- Jest to bardzo piękna i przeurocza kobieta. Głupiec by tego nie wykorzystał. A potem co? Zapewne będzie podawana w jakiejś jadłodajni, stanie się wartościowym dywanem, a ja się jakoś wzbogacę. Jak ona miała? Kiyo?- mówił cały czas idąc do tyłu. Na twarzy miał szeroki uśmiech. Dla niego był to już chyba koniec tej bardzo kulturalnej rozmowy. Wiedział, że się niczego nie dowie o miejscu, w którym może być Kiyo. W końcu odwrócił się na pięcie i sobie stąd odbiegł.


zt
Powrót do góry Go down
Lucjan
Admin
Lucjan


Postów : 60
Join date : 17/12/2014

Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las EmptySob Sty 31, 2015 7:18 pm

Sam był Żarłaczem, należał do Upadłych. W momencie, gdy został porażony prądem, bezwładnie padł na ziemię obok. Przez jakiś czas jeszcze leżał i nie mógł wstać przez drgawki. Słyszał jednak słowa tego parszywego Upadłego. Poza smutkiem w jego wnętrzu zawrzała złość większa, która przyćmiła jego uczucia. Widząc, jak się oddalił, rzucił się w pogoń za parszywcem.

zt.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Wykarczowany Las Empty
PisanieTemat: Re: Wykarczowany Las   Wykarczowany Las Empty

Powrót do góry Go down
 
Wykarczowany Las
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Wykarczowany Las

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Sawir PBF :: ---
Skocz do: