Lilliandil
Postów : 16 Join date : 17/01/2015 Wiek : 30
| Temat: Lilli Pią Sty 23, 2015 6:15 pm | |
| Imię: Lilliandil. Zdaje się, że to matka nadała jej tak kretyńskie imię. Używa formy Lilli, które jeszcze potrafi znieść. Wiek: 21 lat Grupa: Gadzi Iluzjonista
Historia: To nie będzie historia o pięknej miłości, z której rodzi się mała urocza dziewczynka, upragnione dziecko rodziców. Zresztą Lilli nawet nie wierzyła, że takie istnieją, przynajmniej u nich, na Powierzchni. W każdym razie kiedyś jeden z Upadłych spotkał na swej drodze kobietę, która, o zgrozo, była „przyjaciółką Matki Natury”. Słowem była – dobra. Mężczyzna nienawidził mieszkańców Podziemia. Kobieta była jednak dość młoda i bardzo urodziwa, więc mężczyzna w swojej złośliwości pomyślał, że nieco sponiewiera niewinną istotkę. Dziewczyna była w stosunku do niego nieufna, ale mężczyzna wykorzystał swoje umiejętności, a zdobywanie jej sprawiało mu dziką satysfakcję i zabawę. Przychodził do niej często, za każdym razem zostawiając w jej psychice ślady swojej bytności, ponieważ nie szczędził ingerencji w jej umysł. W końcu dziewczyna zaszła w ciążę i mężczyzna doczekał się syna, którym w ogóle się nie przejmował. Nie przychodził przez cały okres, w którym kobieta spodziewała się dziecka. Pojawił się jakiś czas po narodzinach. Na chwilę. Za kilka miesięcy przyszła na świat dziewczynka. Mężczyzna zostawił na głowie kobiety dwójkę dzieci, ona sama zupełnie mu się znudziła, cały ten czas to był tylko ekscytujący eksperyment, taki kaprys. Za kilka lat jednak przypomniał sobie o tym, że na świecie istnieje ktoś z jego krwi. Nie miał zbyt dobrej natury, a raczej wręcz przeciwnie, więc zupełnie bez skrupułów zjawił się u trzyosobowej rodziny i odebrał to, co do niego – jak sądził – należało. Chłopiec nadal go nie obchodził, z charakteru był uderzająco podobny do matki, ale dziewczynka zapowiadała się o wiele bardziej interesująco. Zabrał ją więc ze sobą w towarzystwie rozpaczliwych wrzasków jej matki. Mężczyzna rozdrażniony i znudzony histerią kobiety po prostu się jej pozbył. I tak przez jego „zabiegi” pomieszały jej się zmysły, ledwo potrafiła rozróżnić rzeczywistość i sen. Na nic by się już nie przydała. Po przekroczeniu progu domu mężczyzna od razu zapomniał o niej i o chłopcu, który został sam, pozbawiony matki, siostry i ojca. Dziewczynka zdecydowanie bardziej nadawała się do jego świata niż do świata matki. Dorastała wśród osób podobnych do niej, pobierając nauki od ojca i z obserwacji otoczenia. Jak ojciec spotkał matkę tego nie wiedział nikt. Nawet Lilli nie zdołała się tego dowiedzieć, mimo, że między nimi panowały raczej poprawne kontakty. Nie byli jednak skorzy do rodzinnych zwierzeń i uścisków, więc kiedy ojciec uciął temat dziewczyna nigdy więcej nie pytała. Zresztą obraz matki i brata zaczynał się jej zacierać, w końcu ojciec zabrał ją kiedy miała pięć lat. Na szczęście.
Wygląd: Raczej nie przejdziesz obok niej obojętnie. Jej wizerunek intryguje i przyciąga wzrok. Bardzo ciemne, niemal czarne włosy okalają twarz o kocim kształcie, której skóra jest niemal tak blada jak mleko. Gęste kosmyki spadają lśniącą, lekko pofalowaną kaskadą aż do pasa. Nie jest typem filigranowej kobietki, którą natychmiast ma się ochotę przytulić i ochronić przed całym światem. Nie można nazwać jej niską, ale też i niezbyt wysoką. Ot, taka w sam raz. Szczupła, ale nie wychudzona. Kobiece kształty, wąska talia, krągłości tam gdzie trzeba, ale bez przesady. Zgrabna i na pewno pociągająca, ale większość uroku dodaje jej twarz. Szczególnie oczy. Kiedy napotkasz wzrok jej intensywnie zielonych kocich oczu wydaje Ci się, że przeszywa Ci duszę. Jednak patrząc na nią można czuć się cokolwiek niepewnie. Jej myśli są skrzętnie skrywane pod maskami, które przywdziewa w zależności od okoliczności. Często możesz złapać się na tym, że świat rozmywa Ci się, kiedy patrzysz jej w twarz i widzisz tylko błyszczące oczy i pełne usta, które rozciągają się w tajemniczym uśmiechu, gdy kącik jej ust wędruje do góry. Gdy się ockniesz masz wrażenie, że niemal Cię zahipnotyzowała. Kto wie, może właśnie to robiła, a może zaczarował Cię jej urok, który wabi i pociąga. Co więcej? Ze względu na swoje pochodzenie ma w sobie coś zwierzęcego, dzikiego. Raz porusza się powoli i czujnie, a raz niespokojne ruchy mogą sprawić, że ma się wrażenie obcowania ze zwierzęciem, które wyruszyło na polowanie. Ogólnie można porównać ją do czarnej pantery.
Uzbrojenie: Za broń służą jej długie, spiłowane w szpic paznokcie, zwykle w krwistym kolorze, które idealnie sprawdzają się przy walkach wręcz. Zawsze ma przy sobie sztylet, najczęściej dwa. W przypadku niebezpieczniejszych wypraw nie rozstaje się z kurtką z mocnej skóry oraz podobnymi rękawiczkami bez palców.
Ekwipunek: Sztylety, ewentualnie sakiewka z pieniędzmi.
Charakter: Cechy charakteru zdecydowanie bardziej pasują do mieszkańców Powierzchni niż Podziemi. Jest niezależna i egoistyczna, raczej nie pała miłością do świata, wręcz przeciwnie. Świadoma swoich wdzięków i mocy, nie waha się ich używać, a nawet nadużywać. Raczej nie jest miła, nie sypie komplementami, woli komuś dogryźć niż go pochwalić. Potrafi się śmiać i żartować, ale w miarę koleżeńskie kontakty nawiązuje oczywiście tylko z osobami, stojącymi po „jej” stronie. Używa ironii, nie waha się prawić złośliwości, bywa arogancka i chamska. Nieobliczalna, kiedy się zdenerwuje. Często dla zabawy wykorzystuje na kimś swoje moce. Wrodzona jest u niej zdolność manipulacji i sączenia jadu w swoje słowa, co sprawia jej niezmierną przyjemność .Uparcie dąży do swoich celów i gdy sobie coś postanowi będzie musiała to spełnić, choćby miała łapać się różnych sposobów. Ale w końcu cel uświęca środki prawda? Jest dobrą aktorką, potrafi zagrać wiele ról, w zależności od tego, co chce osiągnąć. Nie lubi siedzieć w miejscu, mając do wyboru siedzenie w domu albo nudny spacer bez wahania wybrałaby nudny spacer, przynajmniej c o ś by robiła. Nie boi się wyzwań.
Bonus grupy: Hipnoza - na jeden post jest w stanie wprowadzić przeciwnika w stan hipnozy i poszperać w jego umyśle, a nawet zrobić niezły bajzel. Może pozmieniać nawet najmniejsze, nieznaczące wspomnienia, co i tak wymaga dużego talentu. Można ponownie użyć po czterech.
Moc: ~ Znikanie - potrafi skutecznie ukryć się przed wzrokiem innych. Nie tyle umie znikać, co zacierać wzrok innym, aby dla nich stać się niewidzialną. Sama widzi swoją postać, ale osoba, przed którą chce się ukryć nie jest w stanie jej zlokalizować. „Znikanie” przed jedną osobą opanowała do perfekcji, że mogłaby machać jej dłonią przed oczami i owa osoba, by jej nie zauważyła. Ciągle ćwiczy zacieranie wzroku większej grupie, co jednak jest bardziej wyczerpujące i nie zawsze wychodzi. Potem musi odpocząć przez jakiś czas, ale ćwiczy tę moc niemal codziennie. ~ Sprawianie bólu – zadaje ból przez sam wzrokowy kontakt. Siła Upadłych tkwi w umyśle, a w połączeniu z ich charakterem ta moc wydaje się jak najbardziej na miejscu i jak najbardziej przydatna. W zależności od tego, co sobie wymyśli jej ofiara może odczuwać różny ból, od najmniejszego po niewyobrażalne cierpienia. Najbardziej podoba jej się, gdy może bez użycia rąk sprawić, że ktoś zacznie się dusić.
Umiejętności: ~ Może się pochwalić idealną celnością i precyzją. ~ Rzuca, walczy, posługuje się sztyletami jak mało kto. ~ Opanowała również sztukę strzelania z łuku, ale nie w takim stopniu jak posługiwanie się sztyletami. ~ Potrafi się wspinać, kryć i poruszać w lesie. ~ Jest dość silna i wytrzymała fizycznie.
Słabości: ~ Nie potrafi przyznać się do porażki. ~ Jest raczej egoistką, patrzy najpierw na swoje dobro, potem ewentualnie innych. ~ Zdecydowanie nie potrafi wybitnie gotować. Lekko mówiąc. ~ O wiele lepiej czuje się na otwartych przestrzeniach, nie znosi małych pomieszczeń. ~ Jest interesowna. Nie jest miłosierną samarytanką, która pomaga za nic. ~ Czasem zbyt szybko chce przystąpić do działania, skutkiem czego źle ocenia sytuacje, co nie wychodzi na dobre.
Ciekawostki: ~ Jeszcze raz: nienawidzi pełnej formy swojego imienia. Sam jego dźwięk wykrzywia jej twarz w wyrazie obrzydzenia. Przedstawia się jako Lilli i lepiej zastanów się, kiedy będziesz chciał zwrócić się do niej Lilliandil. ~ Paznokcie i usta zwykle ma pomalowane na czerwono, ma słabość do makijażu. ~ Pamięć o bracie i matce niemal całkowicie jej się zamazała. ~ Nie wierzy w miłość.
Multikonta: Brak | |
|
Jonathan White Admin
Postów : 426 Join date : 06/12/2014
| Temat: Re: Lilli Pią Sty 23, 2015 6:35 pm | |
| Wszystko w porządku.
Co do mocy: Pierwsza może być używana przez trzy, odstęp pięciu postów. Drugia może być używana przez 2 posty. Przed kolejnym użyciem czekam 3 posty.
Akcept :D | |
|